
Samotność – jak wpływa na psychikę człowieka
3 kwietnia 2017Samotność to ponury znak naszych czasów. Określana mianem epidemii XXI wieku, samotność wynika ze zmiany funkcjonowania współczesnych społeczeństw, czego efektem jest poczucie osamotnienia nawet wtedy, gdy wokół roi się od ludzi. Dziś samotność rozpatrywana jest jako subiektywne odczucie braku więzi z innymi ludźmi, mimo ich powszechnej obecności wokół nas. Niczym zaskakującym jest dziś samotność w rodzinie czy bliskim związku, samotność w miejscu pracy czy szkole. Tak, tak – nawet dzieci deklarują poczucie osamotnienia!
W świetle wielu badań klinicznych zauważalna jest bezpośrednia zależność między samotnością a szeroko pojmowanym stanem zdrowia. Zależność ta jest dwustronna – z jednej strony samotność niekorzystnie wpływa na ciało i psychikę, generując liczne schorzenia, a z drugiej – obecne schorzenia somatyczne lub fizyczne mogą sprzyjać izolacji społecznej i poczuciu osamotnienia. W jaki sposób samotność wpływa zatem na zdrowie psychiczne doświadczających ją osób?
Wpływ samotności na psychikę człowieka
Jedną z najlepiej poznanych i udowodnionych badaniami naukowymi zależnością jest związek między samotnością a depresją. Brak stymulacji emocjonalnej, poczucie braku sensu życia, trudności w znalezieniu motywacji do codziennej aktywności – to wszystko leży u podstaw depresji, a jednocześnie jest codziennością człowieka samotnego. Nie dziwi zatem fakt, iż osoba nie budująca głębszych więzi z innymi, nie uczestnicząca w życiu towarzyskim, nie doświadczająca radości życia, jest bardziej narażona na rozwój stanów depresyjnych.
Podstawą walki z depresją jest psychoterapia, ale także aktywacja społeczna chorego. Trudno jednak wyobrazić sobie, aby osoba samotna, u której utrwaliła się postawa izolacji, braku ufności i negatywnego obrazu własnej osoby zaangażowała się w terapię grupową czy chociażby pogłębiła kontakty z innymi ludźmi.
Oczywiste jest, że do osoby chorej na depresję trudno jest dotrzeć – nawet mając wsparcie rodziny i przyjaciół, osoba cierpiąca na tą chorobę duszy wykazuje dystans i odizolowanie. Znacznie bardziej problem ten nasili się to u osoby odczuwającej osamotnienie. Zaburzy to proces leczenia i dobierze motywację do walki z chorobą.
Samotność sprzyja poczuciu niskiej wartości, braku pewności siebie i poczuciu zawstydzenia. Zaniżona samoocena zależy od indywidualnego postrzegania własnej osoby, ale także tego, jak jesteśmy oceniani przez innych. Akceptacja ze strony otoczenia stanowi bowiem filar adekwatnej oceny własnej osoby. Przy zaburzonym postrzeganiu siebie pojawia się lęk przed wyzwaniami, wycofanie z aktywności zawodowej, nieśmiałość czy obwinianie własnej osoby za sytuacje, na które tak de facto nie mamy wpływu. A stąd już jeden krok ku przepaści, czyli zachowaniom autodestrukcyjnym.
Samotność a uzależnienia i depresja
Ludzie samotni często sięgają po alkohol lub narkotyki, co ma na celu wypełnienie pustki życiowej i postrzegane jest jako substytut radości życia. Brak głębszej więzi z otoczeniem nie pozwala na szybką reakcję bliskich, zatem nałóg nasila się. A powszechnie wiadomo, że osoby uzależnione są piętnowane społecznie i izolowane. Zatem zamiast szukania wyjścia z samotności, osoba uzależniona jeszcze bardziej się w niej pogrąża.
Zarówno uzależnienia, jak i poczucie osamotnienia wymieniane są jako jedne z najczęstszych impulsów do popełnienia samobójstwa. Trudność w interpretacji sygnałów ostrzegawczych, będących w gruncie rzeczy rozpaczliwym wołaniem o pomoc osoby uzależnionej i samotnej sprawiają, że często nie znajdują one pomocy, co ma swój tragiczny finał.
Człowiek stworzony jest do życia w społeczności – chwilowa izolacja czy poczucie osamotnienia nie są powodem do obaw, jednak permanentny stan alienacji pociąga za sobą poważne konsekwencje.
źródła:
– https://www.psychologytoday.com/articles/200307/the-dangers-loneliness
Pewnie, żę samotność wpływa na psychikę. Samotność może powodować niską samoocenę, niechęć do podejmowania ryzyka, lęk i depresję.
Izolacja społeczna spodowowana samotnoscia skutkuje brakiem możliwości zycia społecznego i stymulacji psychicznej. Relacje z innymi utrzymują mózg w dobrej kondycji i zmniejszają ryzyko demencji.
Samotność wyzwala w nas cierpienie, ponieważ nigdy nie była dla ludzi stanem naturalnym. Człowiek stał się potężny dzięki temu, że nauczył się współpracy, zaś jego mózg wydoskonalił te funkcje, które w społecznych interakcjach dają mu wsparcie.
To zabawne kółko… Samotność>depresja>negatywne nastawienie, a wiadomo że do negatywnych ludzi mało kto się wgl zbliża. 🙂 Do tego brak motywacji, nawet jak jesteś świadom depresji, to nie masz siły/chęci nawet tego zmieniać.