Jak kochać i być kochanym?
21 maja 2018Czy w czasach, gdy bezlitosne statystyki informują, że rozpada się około 30 procent małżeństw, możliwe jest jeszcze, aby się kochać przez całe życie? Socjolodzy w swoich badaniach informują, że najwięcej decyzji o rozwodzie podejmują pary ze stażem od 5 do 9 lat, a najczęściej podawaną przyczyną rozstania jest tak zwana niezgodność charakterów. Z jej powodu rozwodzi się 40 procent małżeństw.
W miastach trudniej utrzymać związek – tam aż 44 procent małżeństw kończy się rozwodem, na wsiach około 23 procent.
Znając te wskaźniki nie sposób nie zadać sobie pytania: jak kochać, aby związek był szczęśliwy i przetrwał? Jak nie zostać singielką? Czy można zrobić coś, aby się udało? Cóż, zdaniem psychologów „samo” raczej się nie uda. Mądra miłość nieodłącznie wiąże się z pracą nad związkiem i przede wszystkim nad sobą.
Dobra komunikacja – warunek konieczny, lecz niewystarczający
Konstruktywna, otwarta komunikacja to jeden z niezbędnych elementów przyczyniających się do satysfakcji z relacji i trwałości związku. Pary, które nie rozmawiają o swoich oczekiwaniach, nie dzielą się emocjami i nie troszczą się o jakość komunikatów wysyłanych partnerowi, są częściej narażone na niepowodzenie i rozstanie. Powód jest prosty – brak emocjonalnej wymiany oddala i sprawia, że on i ona stają się sobie coraz bardziej obcy. Wśród najpopularniejszych błędów komunikacyjnych należy wymienić ocenianie partnera i manipulowanie nim przez wzbudzanie poczucia winy. Ktoś będący nieustannie na cenzurowanym nie będzie się w związku czuł dobrze i wbrew intencjom oceniającego, straci ochotę do jakichkolwiek starań. Wniosek jest prosty: warto doceniać to, co nam się podoba i mówić o tym jak najczęściej, czyli po prostu chwalić. Zgryźliwość, pozornie drobne złośliwości, wypominanie potknięć z przeszłości to skuteczne metody na zepsucie atmosfery w związku. Jak być szczęśliwym w związku oraz jak informować o swoich oczekiwaniach i niezadowoleniu? Wprost, ale asertywnie, a nie agresywnie.
Czy to wystarczy do małżeńskiego szczęścia? Oczywiście, że nie, ale znacznie ułatwi jego osiągnięcie.
Mieć o czym rozmawiać – jak kochać prozę życia?
To prawda, że dobra komunikacja to podstawa, ale aby móc rozmawiać z partnerem, trzeba mieć o czym. Co to oznacza? Po pierwsze, para musi wypracować wspólne i ciekawe dla obojga sposoby spędzania wolnego czasu. Muszą one uwzględniać potrzeby obu stron, bo zmuszanie męża lub żony do uczestnictw w aktywnościach, na które zupełnie nie mają ochoty, nie prowadzi do niczego dobrego. Nic na siłę. Po drugie, warto się rozwijać i pielęgnować własne zainteresowania. Dobry związek nie polega na symbiozie, robieniu wszystkiego razem i nieustannym trzymaniu się za rączkę. Warto mieć coś własnego, dzięki czemu jest się dla współmałżonka nadal ciekawym. Niezależność intryguje.
Legendarna niezgodność charakterów
Pobieranie się z miłości to stosunkowo nowy wynalazek kulturowy. Współcześni młodzi ludzie uznają zakochanie za podstawowe kryterium wyboru partnera, tymczasem do niedawna romantyczne uniesienia były uznawane za raczej kiepską podstawę do zawierania małżeństwa. Dawniej, kiedy małżeństwa kojarzyły swatki, a ślub wymagał zgody rodziców, odpowiedź na pytanie „ jak kochać mądrze„, oznaczała branie pod uwagę innych czynników, takich jak pochodzenie z tej samej sfery, odpowiednie wykształcenie i status majątkowy czy wreszcie wspólną hierarchię wartości, która gwarantowała podzielanie życiowych priorytetów i celów. Dziś często mówi się o tym, że przeciwieństwa się przyciągają. Owszem, na etapie namiętności i fascynacji różnice mogą być ekscytujące. Jednak w małżeństwie, kiedy trzeba będzie z nimi żyć na co dzień, mogą stanowić zarzewie konfliktu. Zwłaszcza, jeżeli dotyczą kwestii istotnych dla jednostki, takich jak poglądy polityczne, wiara lub niewiara, chęć lub niechęć do posiadania dzieci, temperament (rozumiany również jako upodobanie do przygód lub bycia domatorem), potrzeby emocjonalne i seksualne, ale i drobiazgów, takich jak choćby pogląd na utrzymanie porządku w domu. Warto omówić te sprawy przed związaniem się na całe życie, a nie po i na tej postawie podjąć decyzję o ślubie. Pamiętać również należy, że nie istnieję uniwersalny sposób na bycie szczęśliwym w związku.
Nie wszystkie kwestie da się bowiem w tym samym stopniu uczynić przedmiotem kompromisu, a małżeństwo oparte na próbach zmieniania współmałżonka nie będzie źródłem satysfakcji dla żadnej ze stron.
Jak kochać przez całe życie – podsumowanie
Specjaliści są zgodni. Udany związek i miłość, która trwa całe życie nie są kwestią wiary w istnienie takiego uczucia, tylko ciężkiej pracy nad jakością relacji i wzajemnym szacunkiem. Bierne czekanie na to, że będzie pięknie, to prosta droga do rozpadu związku. Inercja w tym zakresie działa zdecydowanie na niekorzyść, prowadząc do stagnacji, nudy i lekceważenia pierwszych sygnałów kryzysu. Jeżeli para chce, aby jej miłość przetrwała życiowe sztormy i nie poddawała się upływowi czasu, oboje partnerzy muszą włożyć w to sporo wysiłku. Wbrew temu, co głoszą naiwni romantycy, samo się nic nie zrobi.
Źródła:
1) „Psychologia miłości. Intymność. Namiętność. Zobowiązanie”, Bogdan Wojciszke, Wydawnictwo: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
2) „Samotność jest bardzo niezdrowa”
http://ppp-salamandra.blogspot.com/2017/08/samotnosc-jest-bardzo-niezdrowa.html
3) „Małżeństwo: krucha więź. W poszukiwaniu partnerstwa i trwałości”, Augustus Y. Napier, Wydawnictwo: Znak
4) „10 sposobów, które pomogą naprawić nasze małżeństwo”,
Joan DeClaire, Julie Schwartz Gottman i inni, Wydawnictwo: Media Rodzina
5) „Polacy rozstają się coraz częściej. Świat rozwodzi się na potęgę”,
http://www.newsweek.pl/polska/rozwody-swiat-rozwodzi-sie-na-potege-a-polacy-mapa-newsweek-pl,artykuly,344134,1.html
Jak kochąc swojego partenra? Na to pytanie chyba nie ma jednej odpowiedzi.Jeśli chcesz kochać swojego meża, buduj intymność, ryzykując bycie podatnym, nawet jeśli jest to przerażające. Naucz się dawać i otrzymywać miłość oraz mówić „dziękuję”, aby pokazać im, że doceniasz ich wysiłki. Jeśli chcesz kochać siebie, ćwicz pozytywną samo-rozmowę i poświęć czas na robienie rzeczy, które kochasz, takich jak rysowanie czy spływy kajakowe.
Poświęcenie to najlepsza droga. Podejmij wysiłek w związku i ciężko pracuj, aby wszystko działało. Komunikuj się otwarcie ze swoim partnerem o swoich celach dotyczących związku i tego, gdzie się znajduje. Jeśli interesuje Cię tylko krótkotrwały romans, bądź uczciwy.
Czułość to też forma miłości.Dotykajswojego partnera. Dotykanie nie musi być seksualne, ale angażowanie się w długie przytulanie lub wyciąganie po ręke partnera jest sposobem na pozostanie w stałym ciepłyum kontakcie. Wyraź swoją miłość do partnera, inicjując i utrzymując kontakt fizyczny. Okazywanie czułośi jest jednym ze sposobów wyrażania troski, uznania i innych pozytywnych emocji.
Zgadzam sie z Przytulaskiem.Jestem w związku,w którym brak mi czułości ,spontanicznego przytulania i dotyku.Jeśli tego nie ma czujemy się niekochani i niepotrzebni…przynajmniej ja sie tak czuję.Mam w zamian od partnera brak zaufania i ciągłe oskarżenia ,że nie jest sam,że go zdradzam….chociaż kocham go bardzo i ciągle gbo o tym zapewniam.Ale skutek jest taki,że słyszę z jego strony,że go okłamuję i że mam lepszego.Nawet pracować spokojnie nie mogę,bo bywają bardzo często dni,gdy ciągle pisze mi rzykre smsy że własnie go zdradzam.Załosne jest to jego zachowanie….powoli zaczyna mi brakować sił na ignorowanie tego wszystkiego,Brak mi czułości i zainteresowania z jego strony.Nie wiem co mam robić w tej sytuacji.