Samotność za granicą – Jak sobię z nią radzić?
22 listopada 2016Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej można zaobserwować coraz powszechniejsze zjawisko emigracji – według ostrożnych szacunków życie poza granicami kraju wybrało już kilka milionów Polaków.
Powód jest prosty – marzenie o lepszej przyszłości. W większości przypadków głównym celem emigracji jest poprawienie własnej sytuacji ekonomicznej. Ale nie tylko to. Wiele osób wybiera wyjazd za granicę jako panaceum na wszelkie problemy – osobiste, zawodowe, rodzinne. Jest to swego rodzaju próba ułożenia życia na nowo. Czu udana?
Wraz z każdą falą emigracji jak bumerang powraca pytanie o jakość życia Polaków za granicą. Niewątpliwie jest tak, iż jednym się udaje, a innym nie. Jednak każdy z wyjeżdżających styka się z różnego rodzaju problemami. Jednym z nich jest samotność za granicą. W tym miejscu trzeba podkreślić, iż emigracja sama w sobie jest swego rodzaju samotnością – obcy język, nowi ludzie, inna kultura. A do tego dochodzi wszechogarniające osamotnienie. Samotność za granicą to dość wysoka cena, jaką trzeba zapłacić za życie na emigracji. Na pewno łatwiej sobie poradzić, gdy wyjeżdża się z kimś – rodziną, znajomymi bądź przyjaciółmi. Jednak spora grupa emigrantów to ludzie, którzy zdecydowali się na wyjazd w pojedynkę. A w nowym kraju wszystko jest obce. W ten sposób narasta wyobcowanie i osamotnienie, które może prowadzić do izolacji, a w konsekwencji depresji. Nie wolno do tego dopuścić. Okazuje się, iż istnieje wiele sposobów, aby samotność za granicą była mniej bolesna.
Utrzymywanie stałego kontaktu z rodziną
Częste kontakty z bliskimi pozostałymi w kraju mogą pomóc przetrwać trudne momenty. W dobie nowoczesnych technologii utrzymywanie relacji z rodziną bądź znajomymi nie jest trudne. Wprawdzie nic nie zastąpi bezpośredniego spotkania z drugą osobą, ale łącza internetowe mogą dać namiastkę bliskości i ułatwić znoszenie długotrwałych rozstań. Dużym ułatwieniem są także tanie linie lotnicze, które umożliwiają dosyć częste przyloty do kraju. Warto z tego korzystać – zwłaszcza wtedy, gdy samotność staje się trudna do udźwignięcia.
Znalezienie grupy znajomych
Jednym z najgorszych rozwiązań w radzeniu sobie z samotnością jest zamykanie się w czterech ścianach i unikanie jakichkolwiek kontaktów z drugim człowiekiem. To błąd – izolacja jeszcze bardzie pogłębi uczucie osamotnienia. Trzeba szukać kontaktu z innymi ludźmi. Osoba będąca w obcym kraju ma zazwyczaj dwa wyjścia – może spotykać się ze swoimi rodakami (którzy także wybrali los emigranta) bądź integrować się z tutejszymi mieszkańcami. Najważniejsze jest to, aby taką grupę znajomych posiadać. Razem z nimi można wyjść do restauracji bądź pubu, wyjechać za miasto czy wybrać się na wspólną imprezę. Spotkania z rodakami niewątpliwie przybliżą ojczysty kraj i pozwolą poczuć się „jak u siebie” (a co za tym idzie – mniej samotnie). Natomiast integracja z obcą kulturą pozwoli na szybsze zaadaptowanie się do nowego otoczenia i nawiązywanie bliższych relacji z nowymi znajomymi. Z biegiem czasu taka postawa zaprocentuje – emigrant nie będzie czuł się już tak bardzo samotny.
Poszukiwanie wsparcia
W przypadku gdy samotność za granicą zaczyna przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu, to warto pomyśleć o poszukaniu wsparcia. W przerwaniu osamotnienia na emigracji coraz częściej pomagają kościoły i parafie – tworzą różnorodne centra pomocy dla ludzi, którzy mają problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. Coraz więcej krajów umożliwia też emigrantom skorzystanie z fachowej pomocy psychologa w języku ojczystym. Rozmowa z nim i zwierzenie się ze swoich problemów nie tylko przyniesie ulgę, ale także ułatwi emocjonalne poradzenie sobie z trudną sytuacją.
Świadomość celu
Określenie celu (na przykład zarobkowego) oraz czasu, który chce się przeznaczyć na jego realizację znacznie ułatwia walkę z samotnością na emigracji. Świadomość, iż wyjazd nie jest „na zawsze” ułatwi rozłąkę z bliskimi i pozwoli oswoić tęsknotę.
Samotność za granicą jest nieunikniona. Najgorsze co można zrobić, to bezczynnie w niej trwać. Zamiast tkwić w czterech ścianach i rozpamiętywać przeszłość, należy otworzyć się na ludzi i wziąć sprawy w swoje ręce. Warto nawiązywać nowe kontakty, zapisać się na dodatkowy kurs, rozwijać hobby i zainwestować w samego siebie. W ten sposób okres na emigracji będzie bardziej konstruktywny, a emigranci mniej narażony na odczuwanie samotności.
Źródło:
www.swiat-zdrowia.pl/artykuly/samotnosc-na-emigracji-jak-sobie-poradzic
Najgorzej jak żona w kraju. Ja to sobie Polkę miłą i ładną znalazłem i nie narzekaK
No to znalazłeś rozwiązanie. Inaczej jak byś całą rodzinę w Polsce miał. Nawet się nie ma co oglądać za takimi rozwiązaniami. Donbrze, że teraz te stanie loty chociaż sa.
Ja to z tubylcami się dogaduję. Lepiej mi już z nimi czasem niż wśród Polaków. Kultura i klasa.
Dobra, jak tu tylko robota i robota. Kiedy sie niby tego jezyka nauczyć!?